Mogę więc ze stuprocentową pewnością potwierdzić - jest 5 rodzajów sztuczek (salto w przód, w tył, pływanie na grzbiecie, fala i trójkąt).
Rybki zostały podzielone tak jakby na 5 grup, dla ryb z każdej z tych grup obowiązują wspólne kryteria szkolenia.
Interesujący wydaje się też fakt, że dla 10 gatunków w ostatniej (najbardziej kosztownej) grupie ryb, możemy wybierać pośród 4, a nie jak w większości 3, typów trików.
Jak tylko zbiorę dane czasu do ostatniej kategorii, uzupełnie tabelę, a tymczasem:
Naturalnie należy kliknąć na obrazek, żeby go powiększyć,
pozdrawiam :) plum...
Witaj! Mam pytanie - na co lepiej oddać kamienie? Na szkołę trików czy na hodowlę rybek?
OdpowiedzUsuńWitam. Według mnie, bez dwóch zdań na hodowlę rybek, Ci którzy mieli wybór i zrobili na odwrót w większości żałują. Za hodowlę otrzymuje się i sporo punktów i można zarobić sprzedając rybki na targu. Szkoła trików to tylko ogromne pieniądze za sporatyczne kilkusekundowe popisy. A jak już nauczysz swoje ukochane ryby sztuczek (wydając fortunę) to szkoła staje się zbędna. Ja korzystałem z niej przez 4 dni. Oczywiście rób jak uważasz :)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę. To teraz zbieram na hodowlę :)
OdpowiedzUsuń